czwartek, 4 czerwca 2015

Men Expert Survival Race

LIVE BY LIFE


W przed ostatni weekend maja brałam udział w Men Expert Survival Race. Jest to cykl miejskich biegów z przeszkodami. Dystans to 5 lub 10 kilometrów. Zdecydowałam się na 5km. W sumie to nawet dobrze, bo biegłam z drobną kontuzją. W tym roku jest kilka edycji w różnych miastach. Ja udział wzięłam w pierwszej tegorocznej edycji we Wrocławiu.

Bieg jest bardzo ciekawy, nie ma czasu na odliczanie kilometrów do mety. Część przeszkód potrafi dać w kość. Osobiście miałam problem z trzema. Jednak wszystkie z nich są do przejścia, jak nie samemu, to z pomocą.


Dym przed startem 

Przed biegiem uczestnik powinien otrzymać pakiet powitalny. Znajduje się w nim silikonowa opaska na rękę z napisem "Warrior" (5km)  lub "Hero" (10km), materiały od sponsorów biegu, list powitalny i naklejka z logo biegu. W pakiecie startowym w dniu zawodów otrzymujemy koszulkę bardzo dobrej jakości, opaskę w kolorze fali, jest to taki "znak rozpoznawczy", chip do elektronicznego pomiaru czasu oraz magazyn i próbki kosmetyków.

Sam udział udział w Men Expert sprawił mi ogromną przyjemność. Organizacja na wysokim poziomie. Jedynymi wadami są kolejki do przeszkód. Więc jeżeli komuś na prawdę zależy na dobrym wyniku to najlepiej zapisywać się bardzo wcześnie na pierwsze fale na danym dystansie. Ja biegłam w jednaj z ostatnich fal - o godzinie 16:15.

                                                             Kilka ujęć z trasy w moim wykonaniu


Kilka dni po biegu zostałam miło zaskoczona - skończyłam na 143 pozycji na ponad 1000 osób. Byłam 6 wśród kobiet (chyba, że nie potrafię liczyć, a to jest bardzo prawdopodobne). Pozostawiło to we mnie taki niedosyt. We wrześniu będę mieć kolejną okazję to udziału w Survival Race, bo będzie on w Poznaniu. Zdecydowanie polecam ten bieg jako sprawdzenie siebie!            


                                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz